Anwil zakład produkcyjny PVC

Anwil znowu wstrzymał produkcję. Przyczyny nieznane.

Podziel się:
Facebooktwitterlinkedinmail

 

Nieplanowane wstrzymanie produkcji PVC we włocławskich zakładach Anwilu, należących do Grupy Orlen, to kolejny w ciągu kilku miesięcy sygnał alarmowy dla rynku tworzyw sztucznych. Produkcja została zatrzymana na początku maja, a przyczyny przestoju nie zostały dotąd oficjalnie ujawnione.

Wstrzymanie produkcji w Anwilu, który jest jedynym producentem PVC w Polsce i jednym z ważniejszych graczy w Europie Środkowo-Wschodniej, wywołuje obawy o ciągłość dostaw surowca dla krajowego przetwórstwa. Zakład we Włocławku ma zdolność wytwarzania ok. 340 tys. ton PVC rocznie. Brak komunikatu o czasie trwania przerwy oraz jej powodach utrudnia ocenę sytuacji i planowanie zakupów przez odbiorców w kraju i regionie.

To już drugi przypadek poważnych zakłóceń w działalności Anwilu w ciągu ostatnich miesięcy. W lutym 2025 roku w zakładzie doszło do pożaru, który doprowadził do pełnego zatrzymania produkcji PVC i innych produktów chemicznych na ponad miesiąc. Choć produkcję wznowiono pod koniec marca, rynek wciąż nie odzyskał równowagi po tych wcześniejszych zakłóceniach, a cenowe skutki rynek PVC w regionie nadal odczuwa.

Anwil, obok polichlorku winylu, wytwarza także sodę kaustyczną oraz nawozy azotowe, co dodatkowo zwiększa wagę każdego przestoju operacyjnego w kontekście bezpieczeństwa surowcowego polskiej gospodarki chemicznej. W raportach branżowych już teraz pojawiają się spekulacje dotyczące wpływu tych wydarzeń na strategie zakupowe i decyzje inwestycyjne firm przetwórczych w regionie.

Anwil odpowiada za znaczną część krajowej podaży PVC, a jego rola w europejskim łańcuchu dostaw jest nie do przecenienia. Niestabilność operacyjna w tak istotnym zakładzie może prowadzić do ponownego wzrostu cen oraz konieczności importu PVC z bardziej oddalonych rynków.

Jeśli przestój potrwa dłużej, jego skutki mogą wykraczać poza bieżący miesiąc i wpłynąć na dynamikę rynku PVC w całym drugim kwartale 2025 roku. Dla polskich przetwórców oznacza to konieczność zachowania szczególnej ostrożności w planowaniu zapasów i analizie alternatywnych źródeł zaopatrzenia.

Czytaj również:  BASF o odpadach na Plastics Recycling Show Europe

 

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na nasz newsletter:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *