cefic

CEFIC: Europejska chemia na zakręcie. Polska na plusie.

Podziel się:
Facebooktwitterlinkedinmail

Liczne dane pokazują, że przemysł chemiczny w Europie traci impet. Według najnowszego raportu Cefic, w 2025 roku produkcja chemikaliów na Starym Kontynencie wzrośnie zaledwie o 0,5%, co oznacza wyraźne spowolnienie w porównaniu do ubiegłorocznego wyniku +2,4%. Wśród nielicznych wyjątków pozytywnie wyróżnia się Polska.

Początek 2025 roku nie przyniósł poprawy sytuacji w europejskiej branży chemicznej. Zarówno po stronie kosztów, jak i popytu nie widać oznak odbicia. Rosnące napięcia handlowe, w tym nowe taryfy celne USA, tylko pogłębiają problemy strukturalne sektora. Produkcja chemiczna w UE-27 spadła w pierwszym kwartale o 0,3% w porównaniu do analogicznego okresu 2024 roku i nadal pozostaje aż o 9,1% niższa niż średnie poziomy sprzed kryzysu z lat 2014–2019. Wzrost wartości sprzedaży o 0,9% wynikał głównie z podwyżek cen – średnio o 1,1% w 2024 roku – a nie z realnego ożywienia produkcji.

W tej niepokojącej panoramie Polska wypada relatywnie dobrze. Jak wynika z kwartalnego raportu „Chemical Trends Report Q1 2025” opublikowanego przez Cefic, nasz kraj odnotował wzrost produkcji o 3,8%. To jeden z najlepszych wyników w Unii, obok Belgii (+9,1%). Dla porównania Niemcy i Włochy zanotowały wzrosty poniżej 0,5%, a Francja (-5,5%), Holandia (-6,1%) i Hiszpania (-0,5%) – spadki.

Wskaźnik wykorzystania mocy produkcyjnych w europejskim sektorze chemicznym spadł w I kwartale 2025 roku do poziomu 74%. To znacznie poniżej długoterminowej średniej UE wynoszącej 81,4%, a także niżej niż w USA, gdzie od końca 2022 roku przemysł działa wyraźnie wydajniej. Oznacza to chroniczne niedostosowanie mocy produkcyjnych do aktualnego zapotrzebowania – problem, który nie został rozwiązany od ponad dwóch lat.

Jednym z kluczowych czynników osłabiających konkurencyjność Europy są wysokie ceny gazu. Obecnie są one aż 3,3 razy wyższe niż w Stanach Zjednoczonych. Dla energochłonnych sektorów – jak chemia, a w szczególności przetwórstwo tworzyw sztucznych – to czynnik drastycznie ograniczający opłacalność produkcji.

Czytaj również:  Światowy rynek tworzyw i gumy w latach 2019-2022

Na domiar złego pogarsza się sytuacja w handlu zagranicznym. Choć w 2024 roku nadwyżka handlowa UE była pozornie wysoka, wynikała głównie z osłabienia popytu wewnętrznego i zmniejszenia importu. Teraz trend się odwraca – tylko w pierwszych dwóch miesiącach 2025 roku nadwyżka handlowa spadła o 25%, do poziomu 6,7 mld euro. Import chemikaliów wzrósł w tym czasie aż o 10,2%.

W ocenie Cefic, europejski przemysł chemiczny stoi na rozdrożu. Brakuje działań strukturalnych, które przywróciłyby jego konkurencyjność. Konieczne są reformy w polityce energetycznej i handlowej, uproszczenie przepisów oraz stworzenie zachęt inwestycyjnych. „Europa musi stworzyć klimat sprzyjający inwestycjom przemysłowym – zapewnić dostęp do konkurencyjnej energii i uprościć otoczenie regulacyjne, aby przemysł mógł wykorzystać swoje atuty w coraz bardziej konkurencyjnym i podzielonym świecie” – apeluje Cefic.

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na nasz newsletter:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *