Dyrektywa w sprawie produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych miała zacząć działać na terenie całej Unii Europejskiej od 3 lipca 2021 r. Nadal jednak sporo krajów nie zaimplementowało jej na własny grunt prawny.
Obecny stan krajowych procesów legislacyjnych związanych z realizacją Dyrektywy UE 2019/904 wskazuje na bezprecedensową fragmentację prawną wśród państw członkowskich UE. Część ustawodawców krajowych wciąż nie ma przepisów, które włączałyby zapisy Dyrektywy do ich systemu prawnego.
– Komisja powinna była zdać sobie sprawę z destrukcyjnego wpływu dyrektywy w sprawie produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych (SUP) na przedsiębiorstwa oraz z tego, jak długie mogą być krajowe procesy legislacyjne – powiedział Alexandre Dangis, dyrektor zarządzający EuPC. – Tych zmian nie można dokonać z dnia na dzień, a fragmentacja jednolitego rynku UE jest obecnie nieuniknionym scenariuszem, który ma poważne konsekwencje dla zatrudnienia i strat przedsiębiorstw w UE.
Jak wskazuje EuPC, dyrektywa w sprawie produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych to szczególny akt prawny w Europie, który pozostawia znaczne pole do interpretacji ustawodawcom krajowym. Państwa członkowskie mają odmienne rozumienie wielu kluczowych koncepcji, co ostatecznie powoduje niemożność zachowania ostatecznego celu, jakim byłoby ujednolicenie przepisów dotyczących SUP w całej Unii Europejskiej.
Europejscy przetwórcy podkreślają, że różnice między państwami członkowskimi UE są znaczne, zarówno pod względem harmonogramu implementacji Dyrektywy, jak i treści samych aktów ustawodawczych. Wiele krajów wdrożyło już własne przepisy krajowe, co jednak nie oznacza załatwienia problemów.
Przykładowo Francja postanowiła zdystansować się do przepisów Dyrektywy i po zebraniu informacji zwrotnych od wielu zainteresowanych stron, postanowiła odesłać jeden z zapisów do dalszego procedowania, powodując dalsze opóźnienia w pełnej implementacji. Z kolei Włochy mogą być jedynym krajem, który podjął decyzję o wyłączeniu bioproduktów z tworzyw sztucznych z regulacji SUP. Natomiast w Szwecji, ze względu na niezwykle dużą liczbę odpowiedzi w ramach konsultacji społecznych, wdrożenie Dyrektywy – tak jak w wielu innych krajach UE – zostało opóźnione. W niektórych państwach, takich jak Rumunia i Bułgaria, nie podjęto jeszcze żadnych praktycznych kroków w kierunku włączenia zapisów Dyrektywy do ich systemów prawnych.
Problemem okazały się znaczne, dziesięciomiesięczne opóźnienia Komisji Europejskiej w opracowaniu Wytycznych do Dyrektywy 2019/904, na co zwracało uwagę również nasze Ministerstwo Klimatu i Środowiska: – Miało to wpływ, oprócz dużej złożoności proponowanych w projekcie ustawy rozwiązań wdrażających dyrektywę, na wydłużenie procesu legislacyjnego – wyjaśniał resort.
Zdaniem EuPC, gdyby wytyczne Komisji zostały dostarczone na czas, państwa członkowskie miałyby odpowiedni instrument do budowania ujednoliconych ram prawnych w kontekście tworzenia odpowiednich przepisów krajowych. Niestety, wytyczne zostały opublikowane dopiero pod koniec maja, zaledwie miesiąc przed terminem wdrożenia, przez co – jak podkreśla EuPC – dokument stracił rację bytu.
– Świat nadal ponosi konsekwencje wybuchu pandemii Covid-19, która w minionym roku stanowiła główny element zainteresowania i troski zarówno na szczeblu unijnym, jak i krajowym – powiedział Alexandre Dangis. – Zezwolenie na przesunięcie terminu zgodnie z żądaniem naszej branży na początku pandemii mogłoby dać państwom członkowskim UE wystarczająco dużo czasu na właściwe rozważenie wszystkich opcji legislacyjnych, prace nad harmonizacją i właściwe wykorzystanie wyjaśnień zawartych w wytycznych.
Teraz nacisk stowarzyszenia europejskich przetwórców zostanie położony na wspieranie krajowych interesariuszy w ich walce o sprawiedliwą implementację Dyrektywy, starając się ograniczać negatywne konsekwencje tych bardzo często bezprecedensowo pospiesznych procesów legislacyjnych, które mogą wynikać z prób szybkiego wdrożenia zapisów Dyrektywy 2019/904 w krajowych systemach prawnych.