Project ONE to przedsięwzięcie inwestycyjne koncernu chemicznego INEOS, polegające na budowie w Antwerpii instalacji do krakingu etanu. Project ONE, realizowany przez belgijską spółkę córkę Ineos Olefins, zakłada budowę instalacji o wydajności 1,45 miliona ton rocznie, przy inwestycji przekraczającej 4 miliardy euro i planowanym rozpoczęciu działalności do 2026 roku. Zakład będzie produkował etylen gazowy. Jest on podstawą produktów chemicznych niezbędnych do wytwarzania produktów, z których korzystamy na co dzień w sektorze motoryzacyjnym, budowlanym, energetycznym, spożywczym, higienicznym i medycznym w postaci między innymi wyrobów z tworzyw sztucznych.
Piętnaście organizacji ekologicznych złożyło odwołania od zezwolenia wydanego na budowę najnowszego europejskiego zakładu krakingu firmy Ineos. Stanowi to istotną przeszkodę dla Project ONE. Niezależnie od wcześniejszych niepowodzeń w procesie uzyskiwania zezwoleń, opóźnień i przeszkód, Project ONE stoi teraz w obliczu sprzeciwu ze strony zdeterminowanych ekologów, którzy chcą wstrzymać budowę nowego krakera w porcie w Antwerpii. Projekt ten stanowi największą inwestycję w europejskim przemyśle petrochemicznym w ciągu ostatnich dwudziestu lat.
W ciągu ostatnich 20 lat nikt nie zainwestował tak znaczącej kwoty w europejski przemysł chemiczny. Najmłodsza instalacja do produkcji etylenu (krakingu etanu) w Europie ma obecnie 25 lat. W ostatnich latach nowe zakłady chemiczne budowano głównie w Ameryce, Chinach i innych częściach Azji, korzystając z lokalnych, konkurencyjnych cenowo surowców oraz rosnących gospodarek i popytu. W 1998 r. Unia Europejska notowała wydatki kapitałowe w wysokości 21 mld euro, co stanowiło jedną trzecią światowych inwestycji w przemyśle chemicznym. Była wówczas największym inwestorem w branży chemicznej, dominując w światowym rankingu. Jak pokazano na wykresie, udział UE w rynku inwestycyjnym stracił około dwóch trzecich swojej pierwotnej wartości w ciągu 20 lat, spadając z 32,8% w 1998 r. do 11,8% w 2019 r.
Apelacja, zainicjowana przez przedstawicieli prawnych stowarzyszeń, wskazuje na brak kompleksowej oceny potencjalnego wpływu planowanych instalacji zarówno na lokalny, jak i szerszy kontekst środowiskowy i społeczny, w tym oceny emisji ” Scope 3″ w całym łańcuchu dostaw. Twierdzą oni, że zatwierdzenie projektu przez władze flamandzkie, bez uprzedniej wyczerpującej oceny jego wpływu, narusza zarówno przepisy krajowe, jak i unijne.
Ekolodzy utrzymują, że proponowany zakład zwiększy produkcję tworzyw sztucznych, przy wykorzystaniu paliw kopalnych, co będzie miało szkodliwy wpływ na klimat. Odrzucają oni zmiany wprowadzone w celu uzyskania nowych pozwoleń jako jedynie powierzchowne. W związku z tym postrzegają Project ONE zarówno jako destrukcyjny dla środowiska, jak i niepotrzebny.
Podczas gdy Ineos zapewnia o zaletach ekologicznych projektu, podkreślając jego zwiększoną wydajność i zrównoważony rozwój w porównaniu z istniejącymi obiektami, ekolodzy pozostają sceptyczni, podkreślając konieczność bardziej holistycznej oceny jego śladu ekologicznego.