Heubach, austriacki producent pigmentów, szuka oszczędności i chce zwolnić 25% załogi we frankfurckiej fabryce.

Powołując się na źródła w kręgach związkowych, niemiecka gazeta Frankfurter Allgemeine Zeitung donosi o planowanym zwolnieniu co czwartego zatrudnionego z 1000 osób pracujących w zakładzie we Frankfurcie-Höchst.

– Jesteśmy zbulwersowani – powiedział gazecie szef rady zakładowej Kai-Uwe Hemmerich, który zarzucił Heubachowi, że dzięki temu posunięciu planuje zredukować swoje koszty o 20 mln euro.

Negocjacje z zarządem dopiero się rozpoczęły. Firma nie wydała oficjalnego oświadczenia.

Fabryka została zakupiona rok temu od Clariant. Przedstawiciel związku zawodowego IG BCE Rald Erkens, w wypowiedzi dla Frankfurter Allgemeine Zeitung sugeruje, że zastane podczas zeszłorocznych negocjacji warunki rynkowe znacznie różnią się od panujących obecnie. Produkcja pigmentów jest bardzo energochłonna. To sprawia, że kupno zakładu najprawdopodobniej nie przynosi Heubach spodziewanych korzyści finansowych.