recykling tworzyw plastime magazine

Kij nie wystarczy. Zadbajmy o marchewkę.

Podziel się:
Facebooktwitterlinkedinmail

Recykling tworzyw sztucznych w Unii Europejskiej stanowi 30% masy odpadów generowanych corocznie w krajach członkowskich. Unijni urzędnicy szacują, że popyt na recyklaty to jedynie 6% całkowitego zapotrzebowania na tworzywa sztuczne. Działania legislacyjne wspólnoty zmierzają do ograniczenia przetwórstwa tworzyw, w celu zmniejszenia masy odpadów, szczególnie związanych z produktami jednorazowymi. Jednak czy nie brakuje równocześnie działań na rzecz popularyzacji idei wtórnego przetwórstwa i wykorzystania tych materiałów?

Krzysztof Nowosielski, ML Polyolefins

Świat zalewany jest ogromną masą tworzyw sztucznych, których produkcja na przestrzeni ostatnich dekad wciąż rośnie. Szacunki z 2017 roku wskazywały na ogólny wolumen 9,1 mld ton tworzyw wyprodukowanych od momentu gwałtownego rozwoju branży, tj. od lat 50. XX wieku. Tylko w 2018 roku ogólna światowa produkcja wyniosła 369 mln ton tworzyw, przy czym w Europie powstało 61,8 mln ton, stanowiących niemal 17-procentowy udział.

Plastime Magazine

Artykuł ukazał się w Plastime Magazine. Ten numer możesz uzyskać bezpłatnie: będzie on rozsyłany odbiorcom naszego “polimerowego przeglądu prasy”. Szczegóły tutaj.

W wielu krajach świata, szczególnie tych rozwijających się i o niższej świadomości społecznej, o ile często dostrzega się problem narastającej ilości odpadów, o tyle próby jego rozwiązania z wielu powodów nie przynoszą właściwego skutku. Tymczasem w Europie, gdzie ta świadomość wydaje się być na o wiele wyższym poziomie, a także gdzie społeczeństwa m.in. poprzez większą podmiotowość wobec władz są bardziej skuteczne w egzekwowaniu swoich oczekiwań względem ochrony środowiska, już od pewnego czasu możemy zaobserwować aktywne działania w kierunku redukcji masy odpadów tworzywowych.

Prym wiedzie tu Unia Europejska, mająca narzędzia w formie wspólnotowej legislacji, pozwalające na skonsolidowane działania i wpływ na krajowe ustawodawstwo państw członkowskich. W ostatnich latach inicjatywy te przyniosły nowe akty prawne, które poprzez konieczność dostosowania prawodawstwa krajów członkowskich, wymuszają na producentach tworzyw i opakowań istotne zmiany w ich działalności. Uwagę zwracają przede wszystkim dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2019/9043 oraz konkluzje Rady Europejskiej dotyczące tzw. plastic tax.

Działania UE wydają się wyglądać bardzo konkretnie. Mamy wojnę wypowiedzianą np. słomkom jednorazowym z tworzyw, które nie stanowią co prawda w swojej masie dużego udziału w rynku i odpowiadają jedynie za 0,025% odpadów plastikowych trafiających do mórz i oceanów, natomiast jeśli możliwe jest zastąpienie ich, to wypada jedynie przyklasnąć tej inicjatywie.

Czytaj również:  ILLIG znalazł inwestora i kontynuuje działalność

Mamy również wymuszenie wsadu recyklatów w butelkach z politereftalanu etylenu, mających aż 71% udziału w opakowaniach PET. Nałożenie wymaganych poziomów udziału surowców wtórnych w ich produkcji (25% do 2025 roku i 30% do 2030), to konkretne rozwiązanie, wpływające na wzrost udziału recyklatów jako wsadu materiałowego. Natomiast trudno nie dostrzec, że w dążeniu do realizacji celu UE do przekształcenia gospodarki liniowej w gospodarkę o obiegu zamkniętym brakuje większego nacisku właśnie na wykorzystanie recyklatów.

Z jednej strony mamy legislację, która częściowo przymusza do wykorzystywania tworzyw wtórnych, ale brakuje w tym wszystkim rzeczywistej promocji i popularyzacji produktów, które je wykorzystują.

Nadal dla wielu osób produkt z recyklatu jest produktem gorszym, bądź wątpliwej jakości. Społeczeństwo generalnie nie zdaje sobie sprawy w jak wielu dziedzinach życia korzystają z produktów, do których wytworzenia użyto surowców wtórnych.

Opór jest też po stronie przetwórców, którzy obawiają się niższej jakości, czy też problemów z procesowaniem materiału, jednak coraz bardziej masowe zastosowanie w takich branżach jak automotive, czy AGD, powinno rozwiać ich obawy. Zmiana mentalności wymaga jednak czasu, ale tu właśnie brakuje unijnych działań, które pomogą wypromować surowce wtórne.

Ludzie nie lubią być zmuszani do czegoś siłą, a kolejne akty prawne przymuszają do konkretnych rozwiązań – czy to użycia recyklatów, czy też poniesienia konsekwencji finansowych w postaci plastic tax. Jasne, że posunęliśmy się zbyt daleko jeśli idzie o ilość tworzyw, które w postaci odpadu zalewają świat. Jednak prawdziwa zmiana nastąpi wtedy, gdy w sposób świadomy społeczeństwa krajów Unii (a także innych), zaczną zwracać uwagę na problem. Przecież świadome zakupy są coraz bardziej powszechne – pod kątem wyboru lokalnego dostawcy, ekologicznej hodowli, czy też zaangażowania przedsiębiorstw na rzecz lokalnych społeczeństw.

6% popytu na recyklaty w całej masie zapotrzebowania na tworzywa to jednak marny wynik i sam kij nie wystarczy. Wypadałoby również zadbać o marchewkę, która powinna być w sposób atrakcyjny wypromowana.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *