



Władze Unii Europejskiej, w listopadzie ubiegłego roku, podjęły decyzję o nałożeniu ostatecznych ceł antydumpingowych na import tlenku tytanu (TiO₂) z Chin. Środki te wejdą w życie już jutro, 11 stycznia 2025 roku. Decyzja ta jest wynikiem dochodzenia, które wykazało, że chińskie produkty były sprzedawane na rynku europejskim po cenach poniżej kosztów produkcji, co szkodziło konkurencyjności unijnych producentów. Nowe cła, wynoszące od 0,25 do 0,74 euro za kilogram, mają na celu ochronę sektora TiO₂ w UE, który zapewnia miejsca pracy dla blisko 5000 osób, jednocześnie uwzględniając potrzeby przedsiębiorstw korzystających z tego surowca.
Tlenek tytanu odgrywa kluczową rolę jako biały pigment stosowany w produkcji farb, powłok, tworzyw sztucznych oraz papierowych laminatów wykorzystywanych m.in. w produkcji opakowań, meblarstwie i wielu innych dziedzinach. Wprowadzone środki mają zapewnić uczciwą konkurencję, przy jednoczesnym ograniczeniu negatywnego wpływu na europejskich producentów uzależnionych od tego materiału.
Już w lipcu 2024 roku UE wprowadziła tymczasowe cła na poziomie od 14,4% do 39,7%. Zostały one zastąpione obecnymi stawkami, które w ujęciu procentowym są nieco niższe. Jednocześnie wprowadzono wyjątek dla TiO₂ wykorzystywanego do produkcji białych farb drukarskich, co ma na celu złagodzenie skutków nowych regulacji dla branż wykorzystujących tę technologię.
Nowe regulacje będą obowiązywać przez pięć lat.
Decyzja ta, choć kontrowersyjna, ma strategiczne znaczenie dla europejskiego przemysłu. Z jednej strony cła pozwolą chronić lokalnych producentów TiO₂ przed nieuczciwą konkurencją, z drugiej zaś będą wymagały od przedsiębiorstw przetwórczych poszukiwania efektywnych sposobów na minimalizację kosztów. Jak pokazuje praktyka, takie regulacje mogą wpłynąć na wzrost zainteresowania alternatywnymi źródłami surowca lub lokalnymi producentami.