



Pomimo protestów przedsiębiorców, zarówno Ministerstwo Środowiska jak i władza ustawodawcza nie pochyliły się nad problemem około 120 przedsiębiorców zajmujących się produkcją toreb z tworzyw sztucznych.
Polski Związek Przetwórców Tworzyw Sztucznych, wspierany przez grupę producentów torebek spotykał się z przedstawicielami Ministerstwa Środowiska i Ministerstwa Finansów wyjaśniając problem błędnej interpretacji przepisów UE ograniczających wyłącznie zużycie tzw. lekkich torebek z tworzywa sztucznego. Dyrektywa UE natomiast promuje grubsze torby z tworzywa, uznając je za najlepszą opcję środowiskową – torby takie są bardziej ekologiczne niż ich bawełniane i papierowe odpowiedniki.
Niestety wydaje się, że rządzący widzą tylko cyfry symulacji opłaty, która rzekomo ma się teraz lać strumieniami do budżetu. Błędy w założeniach i szacunkach zużycia toreb skoryguje rzeczywistość, tak jak w przypadku lekkich torebek, gdzie z projektowanych wpływów ponad miliarda złotych zostało 60 milionów. Niestety ze szkodą dla przedsiębiorców, a także – ostatecznie – dla budżetu.
Przedstawiciel PZPTS oraz grupa przedsiębiorców uczestniczyła również w posiedzeniach komisji sejmowych i senackich. Niestety, wyjaśnienia i protesty płynące z branży nie spotkały się z poparciem polityków. Wobec powyższego termin wprowadzenia nowych regulacji wydaje się nieuchronny i już od 1 września grubsze torby będą obłożone opłatą.