



Nowe modele opon zimowych będą musiały się sprawdzać w bardzo zmiennych warunkach pogodowych, ponieważ drogi mogą być pokryte wodą, błotem pośniegowym, śniegiem lub lodem – podkreśla Nokian Tyres.
W przyszłości kierowców czekają jeszcze trudniejsze warunki na drogach. Zimy są łagodniejsze, z temperaturą oscylującą wokół zera. W takich okolicznościach, gdy na nawierzchni na przemian tworzy się i topi lód, przyczepność opon jest najsłabsza.
Spodziewać się można też większej zmienności pogody, a także częstszego występowania ekstremalnych zjawisk pogodowych. To stawia producentom opon znacznie wyższe wymagania. Nie mogą się koncentrować na rozwijaniu pojedynczych cech opon — muszą oferować przyczepność podczas zarówno obfitych opadów śniegu, jak i zimowego deszczu.
– Opony zimowe opracowujemy w sposób maksymalnie wszechstronny, tak aby uzyskać dobrą równowagę przyczepności na lodzie, śniegu i mokrej powierzchni, a także odpowiednie przeciwdziałanie aquaplaningowi i slushplaningowi – mówi Olli Seppälä szef działu badawczo-rozwojowego Nokian Tyres.
Firma zaprezentowała niedawno oponę koncepcyjną z chowanymi kolcami. Połączenie opon zimowych z kolcami i bez kolców byłoby bardzo korzystne: kolce zapewniałyby przyczepność w razie potrzeby, ale ich negatywny wpływ na nawierzchnię dróg byłby poza tym minimalny. W przyszłości konsumenci będą mogli korzystać z różnych innowacyjnych rozwiązań.
– W ciągu kolejnych pięciu lat upowszechnią się technologie sensorowe. W oponach zimowych pojawią się nowości w postaci dobieranych materiałów oraz geometrii kolców, a także łączenia opon z kolcami – mówi Jarmo Sunnari menedżer ds. norm, przepisów i atestów w Nokian Tyres.
Jak pogodzić bezpieczeństwo ze zrównoważonym rozwojem
Różne warunki na drogach wymagają różnych materiałów, wzorów bieżnika i innych cech opon. Opona stanowi jednak większą całość i zmiana jednej cechy wpływa zwykle na pozostałe. Zapanowanie nad całością to praca bardzo precyzyjna, szczególnie w przypadku projektowania opon zimowych.
– W porównaniu z oponami letnimi opracowanie bezpiecznej opony zimowej to poważne wyzwanie. Producent opon musi koncentrować się na optymalnej przyczepności w zmiennych warunkach atmosferycznych, uwzględniając przy tym takie kwestie jak wpływ opon na środowisko – mówi Jarmo Sunnari.
– Wiele innowacji w branży opon to układanki, w których elementy łączą się na nowe sposoby. Kluczowym aspektem innowacyjności jest obserwowanie, co się dzieje w innych sektorach, pod kątem możliwych zastosowań w branży opon – mówi Teppo Huovila, wiceprezes ds. jakości i zrównoważonego rozwoju w Nokian Tyres.
Nowe etykiety opon w UE
Aby ułatwić kupowanie odpowiednich i bezpiecznych opon zimowych na terenie UE, Bruksela ma zamiar wprowadzić nowe, zaktualizowane etykiety na opony jeszcze w tym roku.
Największy problem dotychczas polega na tym, że nie wszystkie opony sprzedawane jako zimowe nadają się do wszystkich warunków panujących zimą. Opony zaprojektowane pod kątem zimy w Europie Środkowej są zupełnie inne od zimowych opon do krajów skandynawskich.
Przyczepność na mokrej nawierzchni wyklucza się z przyczepnością na lodzie, dlatego konsumenci mogą kupować nieodpowiednie opony pod wpływem niedostatecznych informacji na etykietach wymaganych w UE.
Oznaczenie przyczepności na lodzie będzie początkowo stosowane tylko w przypadku opon do samochodów osobowych, a przyczepności na śniegu także na oponach do minivanów, lekkich samochodów dostawczych, samochodów ciężarowych i autobusów.
Oznaczenia wynikają z międzynarodowych norm i przepisów. Próby przyczepności na lodzie są obecnie normalizowane przez Międzynarodową Organizację Normalizacyjną (ISO), a przyczepność na śniegu regulują przepisy Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ.