



Polska musi wdrożyć dyrektywę europejską dotyczącą rozszerzonej odpowiedzialności producentów (tzw ROP) dla opakowań.
Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) oraz Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE) przypominają, że Polska jeszcze w 2020 roku powinna poddać recyklingowi 50% odpadów komunalnych, czyli około 6 mln ton. Tymczasem poziom przetworzenia sięgał zaledwie 26,1%. Przyczyną takiej sytuacji jest słaby poziom odzysku odpadów i duże obciążenia finansowe gmin, które realizują te zadania.
Jak zauważa Sylwia Szczepańska, dyrektor ds. dialogu Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP), ekspert Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE), przy wdrażaniu dyrektywy dotyczącej ROP należy rozdzielić dwa strumienie odpadów. Jednym są opakowania po napojach, dla których ROP powinna być realizowana przez wprowadzenie jednego powszechnego systemu depozytowego, czyli kaucję za butelki plastikowe i szklane oraz puszki metalowe po napojach. Drugim strumieniem powinno być, zdaniem ekspertki, finansowanie przez producentów określonych czynności dotyczących odpadów po opakowaniach w ramach gminnego systemu gospodarowania odpadami z gospodarstw domowych. W obu przypadkach podmiotem odpowiedzialnym i finansującym w ramach ROP powinni być producenci, którzy wprowadzają opakowania na rynek. Obecnie to przede wszystkim mieszkańcy gmin płacą za odbiór i przetwarzanie odpadów.
Zdaniem Sylwii Szczepańskiej, w przypadku systemu depozytowego odpowiedzialność producentów jest pełna, czyli operacyjna (organizacyjna) i finansowa. W przypadku ROP na pozostałe opakowania – wobec istniejącego już w Polsce systemu gospodarowania odpadami – powinna być to odpowiedzialność finansowa. Wprowadzenie ROP oraz systemu kaucyjnego będzie miało istotny wpływ na budowanie postaw proekologicznych, zmniejszanie ilości śmieci, wyższe wskaźniki recyklingu – a w konsekwencji ochronę środowiska i klimatu.
– Uporządkowanie systemu odbioru i recyklingu odpadów jest w Polsce konieczne. Trzeba wprowadzić systemy, które zwiększą poziom recyklingu opadów i pozwolą na ich przetwarzanie oraz ponowne użycie w obiegu. Warto podkreślić, że w Polsce funkcjonuje dobrze rozwinięta infrastruktura komunalna, która służy do zbierania i sortowania śmieci. Jednak gminy potrzebują wsparcia finansowego, aby podołać rosnącej ilości śmieci po opakowaniach. . Wprowadzenie dobrze zaplanowanego systemu odzysku i jednego, powszechnego systemu kaucyjnego / depozytowego za opakowania po napojach może szybko rozwiązań te bolączki. Ważne jest, by system miał niezależnego operatora, podlegał nadzorowi regulacyjnemu i był finansowany przez producentów – a więc podmioty wprowadzające opakowania na rynek – komentuje Sylwia Szczepańska.
ROP to nie tylko efektywne zarządzanie strumieniem odpadów, ale także odpowiednie projektowanie produktu w taki sposób, aby:
- Minimalizować ilość odpadów – czyli może opakowanie w ogóle nie jest potrzebne dla danego produktu, np.: czy krem musi być zapakowany w szklane naczynie, kawałek folii barierowej, plastikową zakrętkę, kartonowe opakowanie i folię wierzchnią;
- Umożliwiać ponowne wykorzystanie produktu – np.: szklana butelka zwrotna;
- Umożliwiać poddanie produktu i opakowania recyklingowi po zakończeniu cyklu jego życia – np.: wykonanie całego opakowania z jednego rodzaju materiału, co do którego istnieją faktyczne możliwości recyklingu. Bardzo często na opakowaniu pojawia się oznaczenie, że produktu może być poddany recyklingowi – ale dla wielu rodzajów opakowań nawet jeśli teoretyczna możliwość recyklingu istnieje, to realnie w danym kraju, regionie nie ma takiej technologii wykorzystanej na skalę przemysłową. Oznacza to, że opakowanie po wykorzystaniu trafi na wysypisko lub do spalarni. Przykład w Polsce – większość folii z tworzyw sztucznych z odpadów domowych.