pieniądze zaciskanie pasa

Prof. Hausner: czekamy na plan rządu

Podziel się:
Facebooktwitterlinkedinmail

Ekonomiści czekają, aż rząd przedstawi bardziej szczegółowy plan działania. Zdaniem prof. Hausnera musimy przygotować gospodarkę na trudniejsze czasy.

Jak twierdzi były członek Rady Polityki Pieniężnej prof. Jerzy Hausner, rząd musi przygotować plan działania na dwa najbliższe lata, tym bardziej, że rok 2021 może być trudniejszy dla polskiej gospodarki niż 2020. Najważniejsze wyzwania to nadchodzące spowolnienie gospodarcze, a co zatem idzie mniejsze wpływy do budżetu, a także wzrost cen energii i kosztów pracy, co zmniejszy konkurencyjność naszych firm. Zdaniem prof. Hausnera w exposé premiera Mateusza Morawieckiego zabrakło szczegółów na ten temat. W chwili obecnej rząd koncentruje się na szukaniu źródeł finansowania obietnic wyborczych.

Zarówno Jarosław Kaczyński, jak i Mateusz Morawiecki powiedzieli publicznie, że weszliśmy w fazę spowolnienia gospodarczego. To nie będzie kryzys, ale czekają nas trudne czasy. I powiedzieli, że będziemy na to przygotowani, więc teraz trzeba powiedzieć, co to znaczy – mówi prof. dr hab. Jerzy Hausner, ekonomista Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, były członek Rady Polityki Pieniężnej. – Najważniejszym zadaniem jest przeprowadzić polską gospodarkę i jej obywateli przez ten trudniejszy okres, pamiętając, że część spraw od nas nie zależy, ale to nie znaczy, że nic od nas nie zależy.

Projekt ustawy budżetowej zakłada, że dochody i wydatki budżetu w przyszłym roku zrównają się ze sobą i nie będzie deficytu, a polska gospodarka urośnie o 4,0 proc. i w roku kolejnym o 3,7 proc. Oznacza to  wyraźnie wolniejszy wzrost niż w 2018 roku, gdy przyspieszyła o 5,1 proc. Z kolei Narodowy Bank Polski, w opublikowanej w listopadzie projekcji PKB, zakłada odpowiednio 4,3 proc. oraz 3,6 proc. Jeszcze w lipcu prognozy były o kilka punktów procentowych wyższe. Wolniejsze tempo wzrostu to niższe wpływy do budżetu, a zobowiązania podjęte w czasie kampanii – takie jak 13. i 14. emerytura, podniesienie pensji minimalnej czy niższy ZUS i CIT dla małych firm i podniesienie limitu obrotów w przypadku opodatkowania ryczałtem – będą wymagały finansowania.

Czytaj również:  Świat w 2020 - prognozy, szanse, zagrożenia

Mamy kilka inicjatyw, które już na pierwszym posiedzeniu Sejmu próbowano przeprowadzić. Nie wszystko się udało, bo na razie sprawa składek ZUS-u dla osób mających wysokie wynagrodzenia została odłożona, w związku z tym problem nie został zamknięty – ocenił prof. Jerzy Hausner podczas Open Eyes Economy Summit. – Nie sądzę, żeby cała sprawa sprowadzała się do równowagi budżetowej. Jest wiele innych problemów, np. co mamy zamiar zrobić, żeby nie doprowadzić do wyższej inflacji w konsekwencji uwolnienia cen energii elektrycznej. Nie wiem, jaki jest plan na przyszłość polskiej energetyki.

Wzrost cen energii już dotknął jednostki samorządu terytorialnego, urzędy czy przedsiębiorców. Jeśli do tego dojdzie zapowiadany wzrost płacy minimalnej, to wzrost kosztów – nawet jeśli nie doprowadzi do upadłości firm – na pewno osłabi ich konkurencyjność eksportową. Przykładem może być branża motoryzacyjna. Mimo że na słabszych wynikach niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego polski sektor ucierpiał mniej, niż początkowo przypuszczali ekonomiści, to jednak znaczący wzrost kosztów prowadzenia działalności może skłonić zagraniczne firmy do likwidacji części polskich fabryk.

– Wielkie globalne firmy, które mają tutaj swoje fabryki i montownie rozważają wychodzenie z Polski. To jest dużo miejsc pracy – wyjaśnia ekonomista. – W tej chwili mamy także problemy w sektorze logistyki, transportu szczególnie. Jeśli rzeczywiście uwolnimy ceny energii, to pytanie, co będzie z przemysłem cementowym, bo on jest bardzo energochłonny. To są naczynia połączone. Rozumiem, że w exposé premier nie mógł mówić o tego rodzaju szczegółach, ale to nie zmienia faktu, że już wkrótce premier albo minister Emilewicz powinni w imieniu rządu przedstawić, jaki jest ten plan na najbliższe dwa lata.

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na nasz newsletter:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *