Reinhardt Schneider CEO Frosch Werner and Mertz recyklaty PCR

Schneider z Frosch szczerze o recyklatach i branży PTS

Podziel się:
Facebooktwitterlinkedinmail

Reinhardt Schneider, CEO Werner & Mertz w wywiadzie dla gazety Handelsblatt, z okazji uznania firmy za „Najbardziej zaufaną markę”, nie kryje rozczarowania niemiecką eko-polityką i zachłannością branży tworzyw.

Trzydzieści osiem procent ankietowanych przez Reader’s Digest konsumentów stwierdziło, że osobiście najbardziej ufa marce Frosch i poleciłoby ją znajomym i rodzinie.

Istniejąca od 1986 roku firma Werner & Mertz z Moguncji, właściciel marki Frosch, jest pionierem gospodarki cyrkularnej w Niemczech. Od 2012 roku butelki PET używane przez tę firmę są wykonane w 100% z recyklatu poużytkowego, a chemia użytkowa jest możliwie najmniej szkodząca środowisku.

Być może wpływ na odbiór marki mają również poglądy dyrektora zarządzającego Werner & Mertz, Reinhardta Schneidera, który w udzielonym w czerwcu wywiadzie dla niemieckiej gazety Handelsblatt, nie krył rozczarowania niemiecką polityką proekologiczną czy zachłannością konkurencji z branży opakowań.

Jeśli chodzi o tworzywa sztuczne, Niemcy politycznie zmierzają w kierunku przeciwnym niż gospodarka cyrkularna – mówił Schneider. – W przeciwieństwie na przykład do oleju opałowego czy benzyny, pierwotny plastik jest zwolniony z podatku od olejów mineralnych. To przecież ukryta dotacja!

Schneider stwierdził również, że nie może zrozumieć, dlaczego Niemcy są jedynym dużym krajem członkowskim UE, w którym to podatnik płaci unijny podatek od tworzyw sztucznych, a nie podmioty odpowiedzialne za wprowadzanie tworzyw sztucznych do obiegu:

W rzeczywistości firmy, które wprowadzają plastik na rynek, powinny płacić 800 EUR/t za plastik z surowców kopalnych, co daje około 1,6 centa za standardową butelkę. Zamiast tego, każdy z nas płaci około 16 EUR podatku rocznie, aby pierwotny plastik mógł pozostać tani. Lobby udało się postawić na swoim.

To, że jego konkurenci twierdzą, że nie mogą używać porównywalnych do Frosch ilości recyklatu z powodu jego braku dostępności, jest uważane przez Schneidera za wybieg, bo w rzeczywistości chodzi o pieniądze: – PET z recyklingu jest obecnie o 70% droższy niż pierwotny plastik. Różnica nigdy nie była większa. Dla wielu firm opakowania wykonane z nowego plastiku to licencja na drukowanie pieniędzy!

Czy to się może zmienić? Według CEO Werner & Mertz kluczem jest upowszechnienie recyklatów: – Tylko wtedy, gdy duża liczba firm uczyni recyklat standardem, cena jednostkowa spadnie poniżej ceny konwencjonalnych opakowań. Niemcy mogą stać się pionierem w rozwoju i stosowaniu technologii sortowania. Póki co jednak „hamują ekologię” – podsumował swoją wypowiedź Reinhardt Schneider.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *