Trwają ostatnie szlify projektu ustawy ws. tarczy antykryzysowej

Podziel się:
Facebooktwitterlinkedinmail

Trwają ostatnie szlify projektu ustawy ws. tarczy antykryzysowej; mamy nadzieję, że projekt zostanie szybko przyjęty przez parlament – mówił w sobotę rzecznik rządu Piotr Müller.

Aleksandra Rebelińska

Piotr Müller podkreślił, że część rozwiązań z tarczy antykryzysowej jest na bieżąco wprowadzana w formie rozporządzeń.

W sobotę odbyło się posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego pod kierownictwem premiera Mateusza Morawieckiego. Jak poinformował po posiedzeniu rzecznik rządu, jednym z tematów obrad był projekt ustawy dot. tarczy antykryzysowej. “Pracujemy, (trwają) ostatnie szlify dotyczące tej ustawy, ostatnie rozwiązania, które chcemy też do niej wprowadzić” – mówił.

Müller przypominał, że pod koniec tygodnia projektem zajmie się Sejm. Wyraził nadzieję, że zostanie on szybko przyjęty przez Izbę, a później poparty w Senacie, aby jak najszybciej mógł się stać obowiązującym prawem. “Natomiast te narzędzia, które wynikają z tarczy antykryzysowej, które można wprowadzać bez ustaw, tylko w formie rozporządzeń, czy innych decyzji są na bieżąco wprowadzane” – podkreślił rzecznik rządu.

W związku z pandemią koronawirusa 18 marca odbyło się posiedzenie Rady Gabinetowej poświęcone pakietowi pomocowemu dla gospodarki. Po posiedzeniu, premier Mateusz Morawiecki poinformował o powstaniu pakietu antykryzysowego dla zapewnienia bezpieczeństwa przedsiębiorstw i pracowników w związku z pandemią wirusa SARS-Cov-2. Szacunkowa wartość pakietu to ok. 212 mld zł.

Pięć filarów pakietu tworzy: obrona przed utratą miejsc pracy, wsparcie dla służby zdrowia, bezpieczeństwo systemu finansowego, wsparcie dla przedsiębiorców i inwestycji publicznych. W realizację pakietu będą zaangażowane takie instytucje jak Polski Fundusz Rozwoju, Agencja Rozwoju Przemysłu czy Bank Gospodarki Kredytowej.

W Polsce liczba osób zakażonych koronawirusem wynosi obecnie 439. Pięć z tych osób zmarło.(PAP)

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na nasz newsletter:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *