



Niemieckie stowarzyszenie przemysłu maszynowego VDMA bierze udział w finansowanym przez rząd niemiecki projekcie, mającym na celu stworzenie “godnej zaufania, neutralnej platformy” do wymiany danych. Celem jest przyspieszenie cyfryzacji w przemyśle maszynowym.
Istotą cyfryzacji wspomagającej produkcję jest komunikacja, w tym komunikacja między maszynami i urządzeniami różnych producentów. Dlatego potrzebne są jednolite standardy. Niemiecka VDMA wzięła na siebie rolę koordynatora przy ich tworzeniu.
Według Thorstena Kuehmanna, dyrektora zarządzającego VDMA, istniejąca architektura OPC UA (Open Platform Communications United Architecture), pomaga stworzyć standard wymiany danych w komunikacji przemysłowej, umożliwiający porozumiewanie się maszyn między sobą lub z komputerem.
Co oczywiste, niektóre firmy, w szczególności przetwórcy, nadal bardzo ostrożnie podchodzą do udostępniania swoich danych niezbędnych w OPC UA. – Obawiają się, że ich dane nie będą traktowane ostrożnie, i że w najgorszym przypadku konkurenci mogą uzyskać do nich dostęp – wyjaśnia Kuehmann. – Część problemu polega na tym, że takie platformy danych były dotychczas oferowane tylko przez pojedyncze firmy lub małe konsorcja, którym producenci często nie ufają.
W związku z tym VDMA bierze udział w niemieckim projekcie rządowym Manufacturing-X, którego celem jest stworzenie platformy zapewniającej bezpieczeństwo danych i niezależną strukturę zarządzania nimi. – Ważne jest, abyśmy ustanowili taką platformę, ponieważ w przeciwnym razie narażamy się na ryzyko przejęcia danych przez dostawców big data, czego nikt w branży nie chce – dodaje Kuehmann.
Według VDMA, rozwój “globalnego języka produkcji” maszyn do przetwórstwa tworzyw sztucznych i gumy w ciągu ostatniego roku zanotował istotny postęp, torując drogę dla przyszłego rozwoju cyfrowego. Przykładem rosnącego zainteresowania tym obszarem jest udział około 40 firm z ośmiu krajów w projekcie pokazowym OPC UA na tegorocznych targach K.
Firmy biorące udział w projekcie wybrały łącznie 85 maszyn w swoich lokalizacjach halowych. Każda z tych maszyn została oznaczona logo OPC UA i kodem QR, który odwiedzający mogli zeskanować za pomocą swoich smartfonów. Następnie byli oni przenoszeni do platformy internetowej UMATI (Universal Machine Technology Interface), gdzie mogli zobaczyć dane z konkretnej maszyny na żywo.
Obecnie rozwijany jest etap poziomy, który widzi stojące obok siebie i komunikujące się ze sobą maszyny w hali produkcyjnej. Oś pionowa to łączność sieciowa z systemem MES, który centralnie obsługuje dane z fabryk. Ostatnia oś komunikacji – OPC 40086-1 – obejmuje kontrolę przepływu materiałów.
– Mamy już solidne podstawy OPC UA w obszarze maszyn – dodaje Kuehmann. – W następnym kroku chcemy „zamknąć luki”, aby włączyć do systemu urządzenia, które nie są jeszcze zintegrowane. Cała sprawa ma sens wtedy, gdy zaangażowanych jest jak najwięcej państw – tylko wtedy można naprawdę mówić o komunikacji między producentami w skali globalnej.