



Projekt realizowany przez TotalEnergies i New Hope Energy będzie dostarczał surowce do produkcji tworzyw przeznaczonych na rynek spożywczy.
New Hope Energy z USA zarządza już jednym niedużym obiektem w Teksasie, gdzie teraz zamierza wybudować również znacznie większą przetwórnię odpadów, która zajmie się obróbką setek tysięcy ton zużytych tworzyw sztucznych rocznie. Przedsięwzięcie realizowane jest przy wsparciu giganta rynku naftowo-gazowego, francuskiej firmy TotalEnergies, zainteresowanej zakupem dużej partii surowców z recyklingu pirolitycznego.
– Największy tego rodzaju zakład na świecie będzie przetwarzać tysiąc ton surowca dziennie, czyli 310 tys. ton rocznie. Produkcja ruszy w 2025 roku – powiedział Tom Sheehy, dyrektor ds. sprzedaży, surowców i marketingu w New Hope Energy. Firma skupi się na wykorzystaniu odpadów zarówno z tworzyw sztywnych, jak i folii. Na razie nie podano dokładnej lokalizacji obiektu, ani kosztu inwestycji.
Zgodnie z podpisaną umową, TotalEnergies zamierza kupować rocznie 100 tys. ton produkcji nowego zakładu. Surowiec ten będzie przekształcany w tworzywa o jakości materiałów pierwotnych, z przeznaczeniem do zastosowania w pakowaniu żywności, informują firmy.
– New Hope Energy oferuje obiecującą technologię i możliwość skalowania produkcji. Nowy projekt jest kolejnym konkretnym i znaczącym krokiem, jaki firma TotalEnergies podejmuje, aby sprostać wyzwaniom związanym z recyklingiem tworzyw sztucznych. Naszym celem jest, aby do 2030 roku 30 proc. naszych tworzyw stanowiło produkcję zrównoważoną – powiedziała Valérie Goff, starsza wiceprezes ds. tworzyw sztucznych w TotalEnergies.
Piroliza to proces przetwarzania odpadów (z tworzyw sztucznych, gumy lub innego materiału organicznego) za pomocą ciepła i ciśnienia przy braku tlenu. Jednym z produktów wyjściowych jest olej pirolityczny, który można następnie wykorzystać do otrzymywania nowych surowców. Najnowszy zakład będzie działał w oparciu o proces licencjonowany przez firmę Lummus Technology.