Wolfgang Heuchel, Managing Director & CEO LANXESS Central Eastern Europe s.r.o o sytuacji oraz działalności koncernu w dobie pandemii.
Czy prowadzenie działalności w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej dla koncernu LANXESS jest teraz utrudnione? A jeśli tak, na czym polegają trudności?
Ze względu na obecną sytuację z COVID-19 większość naszego zespołu pracuje w domu, robiąc wszystko, co w naszej mocy, aby nasi klienci mogli kontynuować działalność. Dzięki naszym ogromnym postępom w digitalizacji większość procesów może być wykonywana zdalnie. Wideorozmowy i poczta elektroniczna nie mogą jednak w pełni zastąpić bezpośrednich, osobistych spotkań. Brakuje tego nie tylko naszym klientom, lecz przede wszystkim naszemu zespołowi sprzedaży.
Ostatnie wiadomości sugerują, że finanse firmy są stabilne. Gdzie tkwi sukces? Czy dotyczy to także Polski i Europy Środkowo-Wschodniej?
W dobie kryzysu wysoka płynność ma najwyższy priorytet. Koncern Lanxess podjął zatem istotne kroki w celu dalszego wzmocnienia swojej już i tak dobrej sytuacji w zakresie płynności. Zawiesiliśmy nasz program wykupu akcji własnych do odwołania i planujemy zaoszczędzić od 100 do 150 milionów euro poprzez dyscyplinę kosztową i zmniejszenie budżetu inwestycyjnego w 2020 roku. Ponadto dzięki niedawnej sprzedaży udziałów w zakładach chemicznych Currenta otrzymaliśmy właśnie fundusze w wysokości 930 milionów euro. Ogólnie rzecz biorąc, nasza płynność finansowa wynosi około trzech miliardów euro. Stanowi to bardzo wygodne zabezpieczenie i zapewnia ciągłość działalności operacyjnej na całym świecie, w tym w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej.
Czy zauważyliście jakieś zmiany w popycie na produkty w Polsce w porównaniu z rokiem ubiegłym?
Oczywiście, Polskę również dotknęła pandemia Covid-19. W porównaniu jednak z innymi krajami Europy Środkowo-Wschodniej nasza działalność w Polsce w pierwszym kwartale mniej ucierpiała. Dużym zainteresowaniem cieszą się zwłaszcza nasze środki dezynfekujące. Sprzedaż w branży środków utrudniających palność, jak również w przemyśle chemicznym i motoryzacyjnym była dość stabilna. Spodziewamy się jednak, że negatywny wpływ pandemii koronawirusa nasili się w nadchodzącym miesiącu również w Polsce, w szczególności w odniesieniu do naszej działalności w branży motoryzacyjnej.
Czy w kontekście COVID-19 LANXESS wprowadził jakieś konkretne zmiany – na przykład w procedurach, projektach specjalnych?
COVID-19 zmienił codzienne życie każdego z nas, w tym oczywiście Lanxess. Wprowadziliśmy najsurowsze środki higieny w naszej produkcji, a pracownicy biurowi pracują głównie w domu. Między innymi to dzięki tym środkom mieliśmy jak dotąd bardzo niewiele przypadków infekcji w Lanxess na całym świecie, a większość z tych osób powróciła już do zdrowia. Obecnie wszystkie zakłady na całym świecie prowadzą działalność, a łańcuchy dostaw są w dużej mierze nienaruszone, nie licząc drobnych tarć.
Obecny okres jest również sprawdzianem dla solidarności w społeczeństwie. Każdy, kto jest w stanie pomóc, powinien to zrobić. Nasz środek do dezynfekcji Rely+On Virkon pozwala nam skutecznie przyczynić się do powstrzymania rozprzestrzeniania się wirusa. Dlatego postanowiliśmy przekazać 13 krajom ilość wystarczającą do uzyskania miliona litrów roztworu dezynfekującego. W Polsce darowizna została przekazana Centralnemu Szpitalowi Klinicznemu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie, Wojewódzkiemu Szpitalowi Specjalistycznemu we Wrocławiu oraz Wojewódzkiemu Szpitalowi Specjalistycznemu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Zgierzu.
Czy zmieniliście swoje prognozy gospodarcze lub strategię z powodu pandemii?
Kryzys dowodzi odporności naszego zrównoważonego portfela. Tak naprawdę dwa z czterech naszych segmentów odnotowały w pierwszym kwartale 2020 roku pozytywne zmiany w zakresie wyników. Niemniej tak głęboki światowy kryzys nie pozostaje bez wpływu na nas. W drugim i trzecim kwartale Lanxess spodziewa się nasilenia skutków pandemii. Obecnie Lanxess przewiduje, że zysk w całym 2020 roku wyniesie od 800 do 900 milionów euro. Oznacza to kwotę o 100 milionów euro niższą niż prognozowaliśmy w marcu.