Zrównoważony rozwój firmy nie musi oznaczać utraty zyskowności. Wręcz przeciwnie: tworzy ogromną szansę dla przedsiębiorstw.
Więcej miejsc pracy, wyższe zyski, większe oszczędności w dłuższej perspektywie, a także poprawa wizerunku firmy – to korzyści, które uzyskają przedsiębiorcy podejmujący działania w kierunku zrównoważonego rozwoju. – Nie musimy wybierać pomiędzy zyskownością a byciem zrównoważoną firmą – podkreślała Aneta Piątkowska zastępca dyrektora Departamentu Analiz Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju podczas webinarium „Zrównoważone finansowanie – dlaczego i w jaki sposób dotyczy to mojej firmy?”, w ramach cyklu „Tarcza antykryzysowa dla biznesu”, edukacyjnych wideokonferencji dla przedsiębiorców organizowanych przez resort rozwoju i PARP.
– Kryzys COVID-19 uderzył w nas wszystkich i uwypuklił też inne problemy, z jakimi się mierzymy, ale traktujemy je jako odległe, np. kryzys klimatyczny, nierówności społeczne czy problemy demograficzne – mówiła Aneta Piątkowska. – Ten kryzys bardzo dobrze unaocznił skalę wyzwań i połączenia zarówno międzysektorowe, jak i powiązania między gospodarkami na całym świecie. Pokazał jak bardzo gospodarki narodowe są od siebie zależne – zaznaczyła.
Jej zdaniem cele zrównoważonego rozwoju wyznaczone przez ONZ, stają się obecnie jeszcze ważniejsze niż w momencie ich powstania w 2015.r., mimo że, jak stwierdziła: kryzys odciśnie swoje piętno na ich realizacji oddziałując na wiele obszarów z różną siłą. Według Piątkowskiej, to orientacja firm sektora publicznego i prywatnego na cele długoterminowe pozwoli uczynić gospodarkę europejską bardziej zrównoważoną i odporną na kryzysy.
Dlatego tak ważne jest przekonanie przedsiębiorców do stosowania w działalności gospodarczej finansowania w zrównoważone inwestycje. Termin ten oznacza włączenie zasad środowiskowych, społecznych i zarządzania (tzw. czynniki ESG) do decyzji biznesowych, rozwoju gospodarczego i strategii inwestycyjnych.
Mimo konieczności poniesienia początkowych nakładów finansowych, np. w zmianę linii technologicznej czy na wdrożenie innych rozwiązań ekologicznych, przedsiębiorstwo inwestujące w zrównoważony rozwój osiąga wymierne korzyści w postaci m.in. obniżenia kosztów w dłuższym okresie, wzrostu zysków czy możliwości dostępu do korzystnego finansowania, w przyznawaniu którego istotnym kryterium jest właśnie ukierunkowanie na zrównoważony rozwój.
Jak zaznaczyła Aneta Piątkowska, podczas pandemii lepsze notowania miały spółki, które uwzględniały czynniki ESG. – Nie należy się obawiać budowania strategii firmy w oparciu o czynniki ESG, ważne jest, aby nie pozostawać w tyle za dość szybko kształtującym się otoczeniem regulacyjnym w tym obszarze – dodała.
Narzędziem, które pomaga identyfikować inwestycje wspierające zrównoważony rozwój i klasyfikować działalności gospodarcze na niego nastawione jest taksonomia. – Taksonomia zrównoważonego finansowania wskazuje, które wydatki na naprawę gospodarczą muszą być traktowane również jako te na rzecz zrównoważonego rozwoju – wyjaśnia ekspertka MR. Są to inwestycje przyczyniające się do m.in. łagodzenia zmian klimatu, przystosowania do zmian klimatu czy ochrony zasobów wodnych i morskich.
Taksonomia to bardzo istotne narzędzie w związku z ogłoszonym w maju unijnym pakietem zawierającym plan odbudowy dla Europy. Przewiduje on wsparcie w wysokości 750 mld euro w formie grantów i pożyczek na inwestycje w – „zieloną, cyfrową i odporną Europę”. Zawiłości taksonomii próbował przybliżyć na konkretnych przykładach Maciej Bukowski z Wise Europa.
Rafał Rudzki z Deloitte Polska podkreślał, że dla przedsiębiorców bardzo ważna jest wiedza o tym, jakie obszary będą preferowane przy dostępie do korzystnego finansowania. Wyjaśnił, że przedsiębiorstwa reprezentujące różne branże, pod presją rynku, regulacji i konsumentów , stanęły dziś przed wyzwaniami, a jednocześnie nowymi możliwościami biznesowymi wynikającymi z konieczności dostosowania działalności biznesowej do wymogów w zakresie zrównoważonego rozwoju i zarządzania ryzykiem klimatycznym.
– Już widzimy na rynku polskim, że coraz więcej instytucji sięga po rozwiązania sprawdzone na bardziej dojrzałych rynkach, ukierunkowane na łączeniu zysku z innymi pozafinansowymi aspektami – mówił Rudzki. – Strategiczne planowanie i wdrażanie tych rozwiązań pozwoli na bycie zauważonym przez klientów. Lepiej i łatwiej będzie rozmawiać z przedstawicielami organizacji wspierających rozwój biznesu i instytucji finansowych, jeżeli chodzi o pozyskiwanie kapitału na przyszłość – uzupełnił.
Aneta Piątkowska zwróciła też uwagę, że są firmy, które obawiają się zrównoważonego finansowania. – Są wygrani, ale są też tacy, którzy muszą się trochę bardziej postarać, żeby osiągnąć zyski. I oni mogą postrzegać zrównoważone finasowanie jako pewne ryzyko, zagrożenie. Niesłusznie, bo w długim okresie na pewno przyczyni się to do lepszej bazy dla prowadzonego biznesu – stwierdziła.
Jak poinformował Adrian Pieńkowski z Krajowego Punktu Kontaktowego, przedsiębiorcy, którzy poszukują wsparcia na realizację inwestycji, w tym również na rzecz zrównoważonego rozwoju, mogą je znaleźć w ramach instrumentów finansowych programów Unii Europejskiej. Są to m.in. programy EaSi (na rzecz zatrudnienia i innowacji społecznych), Life (na rzecz środowiska i klimatu), czy COSME (na rzecz konkurencyjności i innowacji).