ANWIL zaklad PCW

Związki zawodowe w Anwilu piszą list do prezesa Orlenu

Podziel się:
Facebooktwitterlinkedinmail

Związki zawodowe ANWIL S.A. we Włocławku wystosowały list otwarty do prezesa ORLEN S.A., Ireneusza Fąfary, w którym stanowczo sprzeciwiają się planom wypowiedzenia Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy (ZUZP). Pracownicy wyrażają obawy o swoje prawa i warunki pracy, podkreślając, że decyzja ta jest szczególnie dotkliwa w obliczu kryzysu gospodarczego.

ANWIL S.A. to przede wszystkim producent nawozów azotowych, ale zakład jest także jedynym w Polsce producentem polichlorku winylu (PVC) oraz wytwarza różnego rodzaju granulaty tego polimeru. Jego działalność ma znaczący wpływ na polski rynek rolny, chemiczny i przetwórczy. Związki zawodowe w swoim piśmie zwróciły uwagę na ogromne wyzwania, przed którymi stoi zakład. Wysokie koszty surowców i energii pochłaniają obecnie aż 80% wydatków ANWIL-u, podczas gdy koszty pracownicze to jedynie 9%. Negatywny wpływ na działalność firmy mają również skutki wojny na Wschodzie oraz brak skutecznej polityki celnej, co szczególnie dotyka rynek nawozów. Mimo trudnych warunków pracownicy z zaangażowaniem realizują swoje zadania, co – ich zdaniem – powinno zostać docenione, a nie karane.

Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy, wprowadzony w 2019 roku po wieloletnich negocjacjach, miał zapewniać stabilność zatrudnienia nawet w trudnych czasach. Pracownicy już wtedy zgodzili się na ustępstwa, rezygnując z niektórych przywilejów, takich jak nagrody jubileuszowe. Wypowiedzenie ZUZP zostało odebrane przez załogę jako złamanie wcześniejszych porozumień, co wywołało falę niezadowolenia.

Pod petycją przeciwko wypowiedzeniu ZUZP podpisało się 1400 pracowników, którzy domagają się wycofania decyzji i podjęcia rozmów z załogą. W razie braku reakcji związki zawodowe zapowiadają organizację manifestacji przed siedzibą ORLEN, Sejmem i Ministerstwem Aktywów Państwowych, a także blokady dróg. Pracownicy podkreślają, że nie mogą ponosić skutków kryzysu gospodarczego, na który nie mają wpływu.

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na nasz newsletter:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *